Można odnieść wrażenie, że siła komputerów to dla wielu osób dość obcy temat. Najlepszym tego przykładem jest sytuacja, jaka ma miejsce na Ukrainie.
Grupa Anonymous wypowiedziała wojnę Putinowi!
Ukraińska rzeczywistość to temat, który zdominował świat. Nie ma zresztą się czemu dziwić – wojna w Europie mogła wydawać się czymś niemożliwym.
Niemniej jednak mamy wojnę i pozostaje mieć nadzieję, że sytuacja szybko się uspokoi. Nie ma też co ukrywać, że niemal cały świat zwrócił się przeciwko Putinowi. Niektórzy mogą opowiadać, że to nic nie da, ale takie myślenie jest błędne. Trzeba walczyć!
Dość powiedzieć, że przeciwko Putinowi zwróciła się międzynarodowa grupa hakerów Anonymous. W zasadzie możemy mówić o cyberwojnie wymierzonej w prezydenta Rosji. Można także dodać, że mowa o hakerach, którzy stoją w obronie Ukrainy i co też istotne, sprzeciwiają się ograniczaniu wolności obywatelskich.
Warto też mieć na uwadze, że wojna w cyberprzestrzeni to nie tylko atak na Rosję. Dla niezorientowanych – możemy mówić o atakach DDoS na ukraińskie serwisy rządowe czy strony internetowe krajowych banków. DDoS to skrót, który oznacza rozproszoną odmowę usługi. Co więcej, problemy dzieją się jednocześnie w wielu miejscach. Nie sposób też zapomnieć o tym, że władze Ukrainy zdecydowały się wystosować apel o pomoc. Zresztą grupa Anonymous zaangażowała się w związku z tym apelem.
Pewnie wiele osób zadaje sobie pytanie, jak to się wszystko zakończy? Odpowiedzi na to pytanie w najbliższym czasie nie poznamy, aczkolwiek można przypuszczać, że czeka nas jeszcze wiele różnorakich sytuacji.