Jeszcze nie tak dawno sytuacja przedstawiała się klarownie – komputery kojarzyły się z grami, a telewizory z oglądaniem rozmaitych programów telewizyjnych. Obecnie możemy mówić o przenoszeniu się telewizji (umownie rzecz ujmując) do internetu czy rozmaitych serwisów – tak jest po prostu wygodniej.
Co jest bardziej opłacalne?
Można też spojrzeć na sprawę zupełnie inaczej – tak się składa, że Disney wyłącza ESPN Classic. Niemniej jednak nie oznacza to przenoszenia się telewizji do internetu. Krótko mówiąc, chodzi o inwestowanie zasobów w platformę streamingową.
Niektórzy mogą zapytać, dlaczego mamy do czynienia z inwestowaniem zasobów w platformę streamingową? O szczegółach trudno mówić, aczkolwiek wydaje się, że wszystko możemy sprowadzić do jednego – opłacalności. Wypada też podkreślić, że mamy do czynienia z kończeniem naprawdę długiej historii – ESPN Classic Sport (wcześniej Classic Sport Network) ma niemal trzydzieści lat. Choć z drugiej strony nie możemy zapomnieć o tym, że bywało różnie – mieliśmy okres sporej popularności i okres sporych kłopotów. Zresztą obecnie ESPN Classic Sport dociera do 2 mln amerykańskich gospodarstw – to chyba znaczy wiele, prawda?
Warto również mieć na uwadze, że zamknięcie ESPN Classic stanowi niewielką część planów – wystarczy zapoznać się z ostatnimi działaniami. Można też powiedzieć, że plan zakłada zamknięcie prawie 100 kanałów na całym świecie. Jeszcze wracając do wstępu – zapewne wielu Polaków czeka na pojawienie się platformy Disney+. Na ten moment wiemy tyle, że serwis trafi do Polski. Dokładna data nie jest znana, ale przybliżona już tak – premiera usługi ma nastąpić latem 2022 roku.