Wojna na Ukrainie to temat, który od dłuższego czasu mrozi nam wszystkim krew w żyłach. Sytuacja na Ukrainie jest straszna i co najważniejsze, nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym okresie coś miało się poprawić. Choć trzeba też przyznać, że mowa o wojnie, która toczy się na różnych polach.
Grupa Anonymous
Jakiś czas temu można było usłyszeć o tym, że grupa Anonymous wypowiedziała wojnę propagandzie Putina. Efektem tego jest choćby kradzież ponad 870 gigabajtów danych rosyjskich spółek. Jak możemy usłyszeć, dane dotyczą rosyjskich kanałów telewizyjnych kontrolowanych z Kremla.
Kradzież tych danych miała miejsce wczoraj. Wiadomo też, że za tym działaniem stoją hakerzy powiązani z grupą Anonymous. Na ten moment nie wiemy, czego dokładnie udało się dowiedzieć. Niemniej jednak to się stosunkowo szybko zmieni – skradzione dane mają zostać udostępnione. Warto też wrócić do przyszłości – na początku marca hakerzy z Anonymous włamali się do wszystkich państwowych kanałów telewizyjnych. Efekt ich działań był taki, że pojawiły się filmy przedstawiające wojnę i zbrodnie rosyjskiej armii. Można również dodać, że grupa Anonymous ma na swoim koncie włamanie do rosyjskiego Banku Centralnego. Warte podkreślenia jest też to, że pojawiła się wtedy groźba dotycząca ujawnienia dziesiątek tysięcy tajnych akt. Krótko mówiąc, Ukraińcy mają silnych sojuszników.
Z drugiej strony trudno nie zauważyć, że przydaliby się jeszcze zupełnie inni sojusznicy. Skutek tego jest taki, że Ukraińcy mają ogromne powody do obaw, ale Putin też nie może spać spokojnie. Na teraz pewne jest tylko to, że najbliższym czasie będzie się sporo działo.