Jak zapewne wszyscy wiedzą, są produkcje, które możemy określić ponadczasowymi. Można powiedzieć, że jest to coś, co trudno opisać – po prostu jest jakaś magia, która sprawia, że do pewnych historii lubimy wracać. Osoby odpowiedzialne za telewizje również mają tego świadomość – najlepszym dowodem na to są telewizyjne ramówki. Niemniej jednak pamiętajmy o tym, że dawne produkcje charakteryzują się niezbyt dobrą jakością obrazu.
Czy można wpłynąć na jakość obrazu?
Zastanawiasz się nad tym, czy da się wpłynąć na jakość obrazu? W takiej sytuacji musisz zdawać sobie sprawę z tego, że technologia pozwala zmienić dawne produkcje. Oczywiście trzeba jednak poświęcić wiele pracy – pracy, na którą zdecydowano się w TVP – Telewizja Polska odnowiła cyfrowo niemal 3 tys. produkcji. Odnowione produkcje możemy podzielić na filmowe i telewizyjne. Można pokusić się o stwierdzenie, zgodnie z którym TVP skierowało się do widzów w różnym wieku. Warte podkreślenia jest też to, że podjęto decyzję o zdigitalizowaniu taśmy filmowej (chodzi o aż 1000 km taśmy). Dla niezorientowanych – digitalizacja to działanie, przez które rozumie się zamianę postaci cyfrowej na analogową. Dobrze również wiedzieć, że zamiana zwykle wiąże się z przejściem na zapis binarny.
Gdyby ktoś zastanawiał się nad efektami, warto wziąć pod uwagę, że nad działaniami czuwają wybitni operatorzy. Co więcej, niejednokrotnie są to osoby, które pracowały przy oryginalnych produkcjach. Jakby tego było mało, efekt rekonstrukcji często przewyższa to, z czym stykamy się przy produkcjach współczesnych.